Ze względu na to, że zaczęłam studia będę tutaj niestety rzadziej zaglądać, ale za to postaram się, aby wpisy były na coraz to wyższym poziomie :)
Jako, że za oknami ponura jesień postanowiłam przygotować coś na osłodę w domu, po męczącym dniu. Za gruszkami, aż tak nie przepadam, więc do przepisu podchodziłam trochę sceptycznie, ale wyszło naprawdę rewelacyjnie. Dlatego z całego serducha polecam spróbować i to najlepiej z gałką lodów :)
Składniki:
Karmelizowane gruszki:
Jako, że za oknami ponura jesień postanowiłam przygotować coś na osłodę w domu, po męczącym dniu. Za gruszkami, aż tak nie przepadam, więc do przepisu podchodziłam trochę sceptycznie, ale wyszło naprawdę rewelacyjnie. Dlatego z całego serducha polecam spróbować i to najlepiej z gałką lodów :)
Składniki:
Karmelizowane gruszki:
- 1kg gruszek (twardych!)
- sok z połowy cytryny
- 100 g cukru
- 100 ml białego wina
- 100 g suszonych żurawin
Owsiana kruszonka:
- 250 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 150 g cukru
- 50 g płatków owsianych
- 1 op. cukru wanilinowego
Dekoracja:
- suszona żurawina
Karmelizowane gruszki
Gruszki kroimy na małe kawałki i skrapiamy sokiem z cytryny. W dużym rondlu karmelizujemy cukier na złoty kolor i wlewamy wino, które doprowadzamy do konsystencji sosu. Dodajemy gruszki i karmelizujemy 5 minut ciągle mieszając. Gruszki przekładamy do naczynia żaroodpornego np. od tarty (można też na zwykłą blaszkę) i równomiernie rozkładamy wypełniając całe dno. Do sosu, który pozostał po karmelizowaniu gruszek wrzucamy żurawinę i gotujemy aż do całkowitego zredukowania sosu. Gruszki posypujemy żurawiną
Owsiana kruszonka
Do miski wrzucamy mąkę, masło, cukier, płatki owsiane i cukier wanilinowy. Zagniatamy kruszonkę, a następnie rozsypujemy ją równomiernie na przestudzonych gruszkach i żurawinach.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na 35 min na 185 stopni.
Ciasto posypujemy żurawiną, podajemy na ciepło, najlepiej z gałką ulubionych lodów :)
Może wydawać się trochę skomplikowane, ale prócz kruszonki i przygotowania owoców nie ma tam nic więcej do zrobienia, a zaufajcie smak jest wart każdej poświęconej minuty :)